Strongroom

Twój koszyk

Jakiś czas temu, na łamach portalu Weranda pojawił się artykuł: Styl industrialny i loftowy we wnętrzach – jak połączyć nowoczesność z klasyką? We wpisie poruszono najważniejsze wyróżniki stylu loftowego i zainspirowano się właśnie naszymi meblami. Dziś chcielibyśmy nieco rozwinąć temat i odpowiedzieć na pytania, które równie często pojawiają się podczas urządzania mieszkania w stylu loftowym. Zapraszamy do przeczytania i podzielenia się Waszymi spostrzeżeniami, odnośnie urządzania wnętrz w tym właśnie stylu.

Styl loftowy w niewielkim mieszkaniu – czy to możliwe?

Takie zadanie jest oczywiście wykonalne, chociaż same efekty działań aranżacji niewielkiego wnętrza w stylu loftowym mogą być różne. Jest to przede wszystkim kwestia świadomości projektowej i doświadczenia w pracy, ale również dostępności materiałów, mebli i dekoracji… Nie zawsze bowiem, zwłaszcza bez wsparcia fachowca, udaje się osiągnąć zamierzone efekty ograniczonymi środkami i warto o tym pamiętać.

Kojarzone z siermiężnym wyposażeniem, surowe przestrzenie wielkopowierzchniowych hal produkcyjnych i warsztatów mają swój niepowtarzalny klimat. Stąd właśnie tylu ich miłośników i naśladowców! W niewielkim mieszkaniu nie warto więc udawać czegoś, co skazane może być na porażkę. Nie oznacza to jednak całkowitej rezygnacji z elementów stylu, który szczególnie przypada nam do gustu. We wszystkim, także w aranżacji wnętrz, liczy się zdrowy… kompromis. W swoim Domu powinniśmy czuć się dobrze, swobodnie, przestrzeń ta powinna być dla nas funkcjonalna a przede wszystkim bezpieczna. Jeśli zatem „zakochamy się” w industrialnej szafie przywodzącej na myśl wspomnienia o warsztacie dziadka, a wielkie drzwi prosto ze stodoły „otwierają” nas na dziecięce wakacje sprzed lat… nie rezygnujemy z nich absolutnie!

Wybierajmy rozwiązania rozsądnie. Skupmy się w takiej sytuacji na dobrej jakości (tym samym naszym dobrym samopoczuciu przez kolejne miesiące, lata!) i atrakcyjnej formie. Zachwyci to również naszych gości, a małemu wnętrzu nada nieco oczekiwanego klimatu… taki „eklektyzm stosowany”. Rozproszone światło, elementy z surowej stali, „żywe” drewno, wytarta tapicerka czy nubukowa skóra na meblach, do tego odpowiednie kolory, smaki i zapachy… –  to nie może się nie udać.

Kolory we wnętrzu loftowym

Rewolucja przemysłowa doprowadziła do nieodwracalnych zmian w funkcjonowaniu niemal całego świata! Oczywiście, w całym tym nowym szaleństwie, starano się planować i projektować nie tylko kolejne dobra czy rozwiązania, ale także polepszać jakość pracy ludzkiej i tworzyć przyjazne jej przestrzenie. Pracownicy mieli być bardziej zadowoleni, a tym samym bardziej wydajni w realizacji codziennych obowiązków… Nadal tworzy się zatem miejsca sprzyjające wykorzystaniu przerwy w pracy, regeneracji, poprawie nastroju i samopoczucia pracowników. Tendencja jest tu jednak zwykle odwrotna. „Chłodne” i powściągliwe wnętrza służbowe coraz częściej uzupełniają elementy wprost z przytulnych pieleszy domowych, w tym komfortowe meble, rośliny, co ważne także dostęp do świeżego powietrza i światła słonecznego… W opozycji do wspomnianej w pytaniu „ciemności” – jasne i niezobowiązujące kolory sprzyjające wypoczynkowi właśnie!

Ciemne i tajemnicze wnętrza to w dużej mierze komercyjna wizja rzeczonego stylu. Pokłosie sztuki czarno-białej fotografii, licznych stylizacji ze strony specjalistów od marketingu, wizji projektantów oferujących „coś innego” a pozbawionego idealnych zasad… oczywiście w dużym uproszczeniu! Wyobraźmy sobie tych wszystkich pracowników ciemnych i brudnych „jam” (po)fabrycznych – przecież to wcale tak nie wyglądało! Od zawsze i wszędzie towarzyszą nam kolory – mniej lub bardziej świadomie przemycane do wnętrz. Styl industrialny to nie tylko ciemności podziemia kopalń! Nie bójmy się eksperymentów w swoim najbliższym otoczeniu. Zwłaszcza, gdy z pomocą przychodzi nam wielu specjalistów z branży… z pełną paletą barw do (odpowiedniego) wyboru.

Czym różni się styl loftowy od industrialnego?

Na to pytanie nie ma chyba jednoznacznej odpowiedzi – dla wielu, zwłaszcza w Polsce, to przede wszystkim synonimy. Idąc za definicją słownika języka polskiego – loft znaczy tyle, co hala fabryczna zaadaptowana na mieszkanie lub pracownię artysty. I już! A przecież jako użytkownicy przestrzeni, pasjonaci wzornictwa czy architektury generalizujemy to pojęcie. Odnosimy jego sens do ogółu wnętrz celowo stylizowanych na poprzemysłowe, czyli pełne elementów znanych nam właśnie z fabryk, zakładów produkcyjnych, stoczni, obiektów kolejowych, itd. Mówiąc „loft” myślimy o surowych betonowych stropach z odsłoniętymi instalacjami, ceglanych ścianach czy dużych, przybrudzonych oknach w czarnych, stalowych ramach, obowiązkowo ze szprosami – utrwalonych w naszej świadomości głównie dzięki wnętrzom znanym z amerykańskich seriali…

Warto pamiętać zatem, że dziś styl loftowy to zdecydowanie bardziej celowa prezentacja, niżeli oryginalne wnętrza sprzed lat. Obecne niewiele mają już często wspólnego z naszymi skojarzeniami… Te nazwałbym właśnie industrialnymi = przemysłowymi. Pojęcie to ewoluuje wraz z rozwojem specjalnych potrzeb architektury obiektu, technologii produkcji i kultury pracy miejsca tego typu – znacząc aktualnie, ni mniej ni więcej, to samo niezależnie od upływającego czasu…

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu